Ciężkie 3 punkty !
W 8 kolejce Wojewódzkiej Ligi Juniorów Starszych mierzyliśmy się z Agrykolą Warszawa. Jadąc tam wiedzieliśmy co nas czeka, nie lekceważyliśmy rywala, a poza tym widzieliśmy ostatni wynik naszych rywali, którzy pokonali u siebie Znicz Pruszków. Od początku meczu to my przeważaliśmy, a gospodarze skutecznie się bronili. Dużo walki przekładało się na faule z obu stron. Pierwszą dobrą sytuację do strzelenia bramki miał Bogacz, który wyprzedził obrońców i strzałem w krótki róg chciał zaskoczyć bramkarza. Niestety golkiper gospodarzy świetnie interweniował. Po tej sytuacji nasza gra się zacięła, nie mieliśmy pomysłu na Agrykolę. Zawodnicy z Warszawy zaczęli coraz bardziej rzucać się do ataków, ale dobrze się broniliśmy. Do przerwy wynik remisowy. Po przerwie obraz był taki sam jak na początku spotkania, to my prowadziliśmy grę. Zawodnicy gospodarzy też tworzyli sobie sytuacje, ale dobrze w bramce spisywał się Michał Cichulski. W 74 minucie po drugiej żółtej kartce i w konsekwencji czerwonej z boiska wyleciał Kuba Piekarski, który zagrał piłkę ręką. Po tej kartce wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale nie mogliśmy skupić się tylko na defensywie. Kolejna sytuacja była po stałym fragmencie gry, z narożnika piłkę dorzucał Bykowski, a piłkę głową uderzył Nowicki, niestety piłka zatrzymała się na poprzeczce. Po tej akcji za drugą żółtą kartkę został wyrzucony z boiska nasz obrońca Szymon Nowicki. Po raz kolejny nie chcieliśmy pokazać, że się boimy i nadal atakowaliśmy. Strzelecki trafił w słupek, później zmarnował dobrą sytuację, ale nadal chcieliśmy wywalczyć 3 punkty, choć wiedzieliśmy, że to jest praktycznie niemożliwe. Było niemożliwe do 87'. Z rzutu rożnego dośrodkował Marcin Strzelecki, a w polu karnym najlepiej odnalazł się aktywny w tym meczu Bartosz Bogacz, który skierował piłkę do siatki gospodarzy. Po tej bramce postawiliśmy zdecydowanie na obronę, i kontrataki. Doskonałą sytuacje w końcówce mieli gracze Agrykoli, ale świetnie interweniował Cichulski. Zadanie było ciężkie, ponieważ sędzia doliczył 6minut! Jednak udało nam się dowieźć wynik do końca i niemożliwe stało się możliwe. Wygraliśmy mecz, mecz na trudnym terenie i w niesamowicie ciężkiej sytuacji, ponieważ kończyliśmy w 9! Gratulacje dla całej drużyny, po raz kolejny pokazaliśmy charakter i to że umiemy grać w piłkę. Następne spotkanie już w sobote, tj 04.10.2014r o godzinie 11:00, na własnym stadionie podejmować będziemy Mazur Karczew. Zapraszamy!
Komentarze